Forum

Mierzyn 24 - Portal Mieszkańców > Mierzyn > Metropolia Szczecin :: Forum :: Ogólne :: Sąsiedzi i ich sprawy
 
<< Poprzedni temat | Kolejny temat >>
Parkowanie samochodów w niedziele przy kościele
Idź do strony       >>  
Moderatorzy: admin, moderator1, żaba, kacper, tomek24, marylka, moderator
Autor Odpowiedzi
KungFu Panda
20 kwi 2012 : 11:21
Zarejestrowany #760
Dołączył: 20 kwi 2012 : 07:33
postów: 34
Pochwalony...

Mam zapytanie do kierowców przyjeżdżających na nabożeństwa do kościoła w mierzynie: Dlaczego nagminnie parkujecie swoje bolidy na chodniku przy ogrodzeniu i na samym skrzyżowaniu drogi wyjazdowej z pod kościoła a Welecką? Przepisy mówią wyraźnie ile ma pozostać miejsca dla pieszych na chodniku. Niestety nie ma miejsca dla przechodnia a co dopiero gdyby matka z wózkiem chciałaby po prostu przejść? Co z widocznością na boki dla użytkowników drogi włączających się do ruchu na ul Welecką? Zauważyłem że auta parkowane w taki właśnie sposób to auta często drogich marek. Czy wystarczyło intelektu aby na nie zarobić a na kulturę kierowcy już nie? Czy naprawdę nie można zaparkować auta np koło cmentarza? Jest tam wielki parking, dużo miejsca a do kościoła 2 min na piechotę, no dobra... 3 min. Ciekawe dlaczego i straż gminna i policja nie interweniuje, boją się księdza proboszcza? Nie chcą być wyklęci na wieki bo owieczki przeganiają z pod kościoła? Panowie i Panie nie jesteśmy sami na tym świecie i pomyślmy czasem czy nie robimy czegoś co może przysporzyć kłopotu innemu.

PS: W centrum można za złe parkowanie wychaczyć "karnego kut...", naklejkę z fallusem na szybę którą ciężko zdrapać. Może to by pomogło?

[ Edytowany 20 kwi 2012 : 12:07 ]

\\\"Miłość do jedzenia jest jedyną szczerą i prawdziwą miłością człowieka\\\"
Powrót do góry
ciekawa
20 kwi 2012 : 12:52
Zarejestrowany #20
Dołączył: 25 cze 2008 : 17:37
postów: 31
Ja do kościoła nie chodzę i nie jeżdżę, ale też mnie to irytuje ilekroć widzę te samochody zastawiające chodniki :/
Powrót do góry
KungFu Panda
20 kwi 2012 : 16:00
Zarejestrowany #760
Dołączył: 20 kwi 2012 : 07:33
postów: 34
Może z tym fallusem to za ostro by było zaraz że ZDRADAA!! HAŃBAAA!! KATOLIKA PIĘTNUJĄ!! SMOLEŃSK KU..AA!

\\\"Miłość do jedzenia jest jedyną szczerą i prawdziwą miłością człowieka\\\"
Powrót do góry
martan
20 kwi 2012 : 19:08

Zarejestrowany #102
Dołączył: 09 wrz 2008 : 17:14
postów: 286
Popieram. Samochody zaparkowane na chodniku to za pewne samochody zapatrzonych w siebie snobów, których nie obchodzą inni ludzie. A co tam...przecież matka z wózkiem może przejść się ulicą, bo w końcu nie dla pieszych są chodniki, prawda?
Powrót do góry
kaktusik12
20 kwi 2012 : 20:34
Zarejestrowany #85
Dołączył: 09 sie 2008 : 08:53
postów: 193
Pogadamy jak zaczniecie chodzić do kościoła, a raczej przyjeżdżać...najwięcej do gadania ma ten kogo to nie dotyczy:)
Powrót do góry
monnatessa
20 kwi 2012 : 21:57

Zarejestrowany #141
Dołączył: 23 lis 2008 : 21:35
postów: 356
Dokładnie tak, wypowiadają się tylko ci, którzy nie mają problemu z postawieniem samochodu, bo nie chodzą (a w zasadzie nie jeżdżą) do kościoła.
Co tu dużo mówić, po prostu jest za mało miejsc i zwyczajnie - nie ma gdzie zaparkować. I stąd ten pomysł z chodnikiem. Mnie się wydaje, że tam zawsze jest zostawione miejsce dla pieszych, chodnik w tym miejscu jest dość szeroki, a tam, gdzie się zwęża - już nikt nie parkuje.
Poza tym jest przecież szeroki chodnik po drugiej stronie ulicy, a ruch w niedzielę praktycznie żaden - można z łatwością na chwilę przejść (skoro ktoś się jakimś cudem nie mieści ), to chyba nie jest wielki problem?
Propozycja parkowania przy cmentarzu to chyba żart? Zresztą już o tym kiedyś pisaliśmy na forum, ktoś z forumowiczów radził, żeby parkowali tam chorzy pacjenci naszej przychodni...
A może KungFu Panda ma już na myśli parkowanie przed nowym kościołem, ale to chyba troszkę za wcześnie
Powrót do góry
KungFu Panda
21 kwi 2012 : 07:49
Zarejestrowany #760
Dołączył: 20 kwi 2012 : 07:33
postów: 34
Kaktusik nie zacznę chodzić do kościoła... kościół jako instytucja ma niewiele wspólnego z pierwotnymi dogmatami wiary w moim przekonaniu.
Monnatessa...jak nie ma gdzie zaparkować to się nie pcha byle gdzie i byle jak żeby tylko podjechać jak najbliżej celu bo przecież nie będziemy łazić jak mamy samochody niech wiedzą że nie byle kto do kościoła chodzi. Ciekaw jestem jak byś zareagowała gdyby ktoś np. ja zarysował Tobie najpiękny symbol sukcesu, Twojego sukcesu, od tylnego błotnika przez drzwi aż po przedni zderzak zamkiem błyskawicznym od kurtki czy wózkiem bo jest ciasno? Mimo że wydawało ci się że jest wystarczająco miejsca i cud chyba jakiś że się nie zmieścili? Albo nie przeszła mama z wózkiem na drugą stronę bo przecież co ona nie widzi że JA stoję samochodem??? Co do najwęższego miejsca na chodniku, ostatnio widziałem tam pięęękny dwumiejscowy model mercedesa postawiony nawet nie przy krawędzi chodnika tylko na samym środku chodnika idealnie centralnie i za cholere nie było miejsca żeby normalnie przejść obok...
No a jeśli dla ciebie to nie problem przejść na drugą stronę to dlaczego sama "z łatwością na chwilę" nie postawisz auta właśnie kawałek dalej i na drugiej stronie gdzie jest w pytę miejsca i twój bolid nie będzie nikomu przeszkadzał ?

Niestety po raz kolejny przekonuję się że praktykujący katolik często jest jak święta krowa bo "do kościoła ide a ty nie??? Diabeł!!" Moralność na pokaz... mamy tego pełne wiadomości w tv i radio.


Reasumując: drodzy praktykujący! W myśl nauk przyjmowanych co niedziela - nie rób drugiemu co tobie nie miłe!

\\\"Miłość do jedzenia jest jedyną szczerą i prawdziwą miłością człowieka\\\"
Powrót do góry
martan
21 kwi 2012 : 08:49

Zarejestrowany #102
Dołączył: 09 wrz 2008 : 17:14
postów: 286
Kaktusik i Monnatessa ja chodze do kościoła, a mimo to popieram zdanie KungFu Panda. Może parking koło cmentarza faktycznie jest za daleko, ale bliżej jest parking koło Centrum Mierzyn i ja np tam zostawiam swój samochód jeśli pod kościołem nie ma miejsca.
Powrót do góry
KungFu Panda
21 kwi 2012 : 08:53
Zarejestrowany #760
Dołączył: 20 kwi 2012 : 07:33
postów: 34
no i możnaa?





\\\"Miłość do jedzenia jest jedyną szczerą i prawdziwą miłością człowieka\\\"
Powrót do góry
monnatessa
21 kwi 2012 : 09:16

Zarejestrowany #141
Dołączył: 23 lis 2008 : 21:35
postów: 356
Może zatem uściślijmy - czy to jest dyskusja o Kościele czy o parkowaniu przed kościołem. To zasadnicza różnica.
Ja nie oceniam ludzi po samochodach, raczej po zachowaniach. Po sposobie parkowania na przykład.
Nie mam "pięęęknego dwumiejscowego modelu mercedesa", "najpięknego symbolu sukcesu" czy też "bolida". A do kościoła chodzę pieszo, mam dokładnie taką odległość jak z cmentarza.
Gdybym szła z wózkiem - na pewno nie zarysowałabym nikomu samochodu - ani pięknego ani brzydkiego. Pomyślałabym o nim nieładnie i przeszła na drugą stronę. Dla mnie to nie problem. Może jeszcze napisałabym coś na naszym forum. O parkowaniu, nie o Kościele.
Poza tym do kościoła nie chodzi ani byle kto ani nie byle kto, tylko ten, kto czuje taką potrzebę. Nie nam to oceniać.
A parkowanie przy Centrum Mierzyn to już jest jakiś pomysł.
Powrót do góry
KungFu Panda
21 kwi 2012 : 10:30
Zarejestrowany #760
Dołączył: 20 kwi 2012 : 07:33
postów: 34
"Ja nie oceniam ludzi po samochodach, raczej po zachowaniach."... właśnie o tym jest ta dyskusja, o zachowaniach, o wzajemnym szacunku i ignorancji którą widać właśnie na podanym przykładzie. Z Twojego pierwszego wpisu wyczytałem że nie ma nic złego w zastawianiu chodnika a jak ktoś nie może przejść to niech popyla drugą stroną... Ok, nie posiadasz ani bolidu ani symbolu sukcesu ale gdybyś posiadała i zaparkowała w opisywany sposób i ktoś zarysowałby lakier to jaka byłaby Twoj reakcja?
"Mogłam tak nie parkować... doigrałam się" czy " Kur..! Złośliwość ludzka nie zna granic!" Jak byś oceniła swoje zachowanie w takiej sytuacji? Jaką naklejkę byś sobie przykleiła? Kto byłby winien wg Ciebie w tym przypadku?

Nie jest tajemnicą że bardzo często posiadacze nowych, drogich aut nie zauważają innych użytkowników drogi zwłaszcza tych "tańszych" i nie liczą się z nimi jakoś specjalnie, pieszy na pasach przeganiany jest klaksonem a rowerzysta to nie powinien w ogóle się znajdować na drodze... Chociaż mam swojego faworyta jeśli chodzi o parkowanie i nie jest to użytkownik drogiego auta ale zwykłego niebieskiego daewoo nexia. Facet wygrywa wszelkie zawody i nie wiem czy mam się śmiać czy irytować za każdym razem jak go widzę Gdzie by nie zaparkował to zrobi to tak parszywie krzywo że nikt nie zaparkuje przed albo za nim a nawet zawadza na jezdni... ale to nic w porównaniu ze stylem wysiadania z bolidu i tu mnie właśnie rozbawia prawie do łez powolnym, leniwym aczkolwiek stanowczym ruchem wysiada i zamyka drzwi. Rozgląda się czy wszyscy widzą a na twarzy maluje się mina w stylu : Yeaach.. I'm cool and that's my ride baby... i choćby nie wiem jak wiało przylizana grzywka na lewo nawet nie drgnie Dopełnieniem scenki byłby podkład muzyczny, jakiś dobry sampel, np. motyw gitarowy kawałka Sabotage Beastie Boysów :) Ale to taka opowiastka na rozładowanie napięcia, nie mogłem się powstrzymać. Obiecuję że podepnę do postu kilka fotek niebawem dla zobrazowania moich słów.

\\\"Miłość do jedzenia jest jedyną szczerą i prawdziwą miłością człowieka\\\"
Powrót do góry
matius1969
21 kwi 2012 : 19:10

Zarejestrowany #577
Dołączył: 08 cze 2011 : 11:21
postów: 13
Panda zgadzam się z Tobą w 100% .Dlatego idąc do kościoła wole spacerek ok 1 km niz pchać się moim Super Bolidem. "buraki" są wśród nas wg moich spostrzeżeń :Czym "lepszy" samochód tym mniej kultury osobistej .No ale cóż to też ludzie tylko z wypełnionymi do granic możliwości kieszeniami
Powrót do góry
kaktusik12
21 kwi 2012 : 19:12
Zarejestrowany #85
Dołączył: 09 sie 2008 : 08:53
postów: 193
W dzisiejszych czasach posiadanie samochodu to nie jest...luksus.Wielu ludzi do kościoła przychodzi pieszo, ale my co mamy daleko i niejednokrotnie chorzy przyjeżdżamy ..."naszym luksusem".Czuję w w wypowiedziach niektórych zazdrość, bo ktoś ma "pięęęknego dwumiejscowego modelu mercedesa", no i co z tego?Zazdrość to nie jest zaleta !Czepiacie się pierdół, ktoś zaparkował krzywo ktoś za blisko ktoś za daleko- czy to jest ważne? Cieszcie się z życia, uśmiechajcie się do ludzi, a złość minie na tych wstrętnych parkujacych źle ludzi..Zyczę Wam drodzy Mierzynianie miłej niedzieli
Powrót do góry
KungFu Panda
21 kwi 2012 : 20:14
Zarejestrowany #760
Dołączył: 20 kwi 2012 : 07:33
postów: 34
Zazdrosny o samochód?? Błagam... Naprawdę takie autko jak stało jest w zasięgu zdolności kredytowej przeciętnego magazyniera w castoramie... Ale kultury nie można kupić sobie na kredyt

\\\"Miłość do jedzenia jest jedyną szczerą i prawdziwą miłością człowieka\\\"
Powrót do góry
kaktusik12
21 kwi 2012 : 20:53
Zarejestrowany #85
Dołączył: 09 sie 2008 : 08:53
postów: 193
Masz rację,,,kulturalny człowiek zaparkowałby tak aby jeszcze jeden samochód się zmieścił ...Trochę więcej życzliwości do drugiego człowieka.A tak na marginesie to jak parkujesz pod swoim ulubionym sklepem, kinem, restauracją czy salonem fryzjerskim jeżeli musisz zaparkować na chodniku...? Czy tylko wierzący ci przeszkadzają?
Powrót do góry
kaktusik12
21 kwi 2012 : 20:56
Zarejestrowany #85
Dołączył: 09 sie 2008 : 08:53
postów: 193
A gdyby zamiast kościoła stał market...?Podejżewam że samochody stałyby nie tylko na chodniku...
Powrót do góry
martan
21 kwi 2012 : 21:06

Zarejestrowany #102
Dołączył: 09 wrz 2008 : 17:14
postów: 286
Tak myślę, gdzie można jeszcze parkować te samochody i wymyśliłam, że oprócz parkingu przy Centrum Mierzyn, jest jeszcze parking poczty na ok 5-6 samochodów. Poczta w niedzielę jest nieczynna więc można bez problemu zostawić tam swoje autka.
Powrót do góry
monnatessa
21 kwi 2012 : 21:41

Zarejestrowany #141
Dołączył: 23 lis 2008 : 21:35
postów: 356
Parking koło poczty naprawdę nie wystarcza, w przeciwnym razie na pewno nikt nie parkowałby na chodniku. Tam jest naprawdę wielki problem z tym parkowaniem.
A dyskusja zeszła niestety na inny tor ... To jak ktoś parkuje i na ile jest kulturalny nie zależy od tego, jak drogi ma samochód ani od tego czy jest katolikiem. Po co te uwagi w stylu: "Smoleńsk". "praktykujący katolik - święta krowa", "diabeł" itp... Oczekując kultury od innych - sami bądźmy kulturalni.
Tam gdzie nie ma miejsc, zawsze znajdą się osoby parkujące byle jak, gdzie popadnie. Czy to pod kościołem czy w każdym innym miejscu. Jedni chcą jak najbliżej, inni jak najbliżej po prostu muszą. Jedni myślą tylko o sobie, inni po prostu w ogóle nie myślą.
Powrót do góry
tygrys
22 kwi 2012 : 11:31

Zarejestrowany #23
Dołączył: 28 cze 2008 : 19:38
postów: 614
kaktusik12 napisał(a) ...

A gdyby zamiast kościoła stał market...?Podejżewam że samochody stałyby nie tylko na chodniku...


To by miał swój parking i problemu by nie było.

Popieram Pandę, nie raz przekonałam się, że im większy samochód tym mniejszy móżdżek :/
Powrót do góry
stańczyk
22 kwi 2012 : 18:06
Zarejestrowany #351
Dołączył: 06 mar 2010 : 17:16
postów: 39
Jeżdżę dużym samochodem i w prawdzie pod kościołem nie parkuję, bo nie mam potrzeby, ale wrzucam kamyczek do ogródka. Uogólnienia tygryska są przesadzone i raczej wynikają z kompleksów. Z resztą tygrysek winien wiedzieć, że nie w wielkości siła. Dotyczy to także mózgu .Trzeba umieć wykorzystać potencjał. Nie szukajcie zastępczych tematów.
Powrót do góry
tygrys
22 kwi 2012 : 20:06

Zarejestrowany #23
Dołączył: 28 cze 2008 : 19:38
postów: 614
Nie wiem po czym stwierdzasz że to kompleksy?
Jeżdżę codziennie i widzę jak kierowcy większych samochodów traktują innych. Wnioskuję ze to oni mają jakiś kompleks...
Powrót do góry
stańczyk
23 kwi 2012 : 10:19
Zarejestrowany #351
Dołączył: 06 mar 2010 : 17:16
postów: 39
To taka sama prawda jak to, że rudzi są fałszywi, blondynki to idiotki a tygryski to miłe zwierzęta. No to po "kompleksie" masz drugie trudne słowo: stereotyp. Na wszelki wypadek podaję Ci definicję:z gr. stereos – „przestrzenny”, typos – „wzorzec”, „odcisk”) – konstrukcja myślowa, zawierająca komponent poznawczy (zwykle uproszczony), emocjonalny i behawioralny, zawierająca pewne fałszywe przeświadczenie, dotyczące różnych zjawisk, w tym innych grup społecznych.
Powrót do góry
monnatessa
23 kwi 2012 : 10:43

Zarejestrowany #141
Dołączył: 23 lis 2008 : 21:35
postów: 356
Zerknęłam wczoraj na te auta na chodniku. Zaparkowane ładnie, w rządku, tuż przy krawężniku, tylko w miejscu, gdzie chodnik jest naprawdę szeroki. Może nie było to przepisowe 1,5 metra, ale miejsca było na tyle dość, aby przeszła matka (zaraz, zaraz, czemu nie ojciec?) z wózkiem, nawet z bliźniakami. A samochody - takie sobie, średnia krajowa. Nie zamieniłabym naszego nie-bolida na żaden z nich.
Powrót do góry
tygrys
23 kwi 2012 : 13:35

Zarejestrowany #23
Dołączył: 28 cze 2008 : 19:38
postów: 614
stańczyk napisał(a) ...

To taka sama prawda jak to, że rudzi są fałszywi, blondynki to idiotki a tygryski to miłe zwierzęta. No to po "kompleksie" masz drugie trudne słowo: stereotyp. Na wszelki wypadek podaję Ci definicję:z gr. stereos – „przestrzenny”, typos – „wzorzec”, „odcisk”) – konstrukcja myślowa, zawierająca komponent poznawczy (zwykle uproszczony), emocjonalny i behawioralny, zawierająca pewne fałszywe przeświadczenie, dotyczące różnych zjawisk, w tym innych grup społecznych.


dziękuję, że mnie oświeciłeś i wyjaśniłeś tak trudne słowo.
Cieszę się, że mam dzisiaj dobry humor i po prostu nie chce się już tego komentować
Powrót do góry
KungFu Panda
23 kwi 2012 : 15:20
Zarejestrowany #760
Dołączył: 20 kwi 2012 : 07:33
postów: 34


\\\"Miłość do jedzenia jest jedyną szczerą i prawdziwą miłością człowieka\\\"
Powrót do góry
Idź do strony       >>   

Przejdź do:     Powrót do góry

Kanały informacyjne: RSS 0.92 Kanały informacyjne: RSS 2.0 Kanały informacyjne: RDF
Powered by e107 Forum System