Rozumiem, że deszcz pada, że kałuże się robią i samochodom czasem ciężko jest je omijać, bo sama jeżdzę i wiem, jakie to czasem trudne. Ale chodzę też z dzieckiem na spacer, pieszo i to co robią niektórzy kierowcy jest straszne. Jak wiecie wózek nie ma szyb i wycieraczek, więc miejcie na względzie te dzieci, które przez was zostaną ochlapane... one mają buzie akurat na "odpowiedniej" wysokości. Może tak zwolnicie gdy będziecie przejeżdżać koło "nas"? Czy to takie trudne, zbawi was te kilka sekund??? A moze pomyślicie, że ktoś może i Wam tak dziecko ochlapać? Miło by było?
Tygrys w zupełności się z Tobą zgadzam. Chcę jednak opowiedzieć o sytuacji, która mnie spotkała w zeszłym roku. Latem przejechałam koło kobiety z wózkiem i pomimo że zwolniłam moim zdaniem na prawdę sporo, kiedy zaparkowałam pod domem zaatakowała mnie, że dlaczego (jej zdaniem) nie zwolniłam i zakurzyłam jej wózek. Teraz zwalniam jeszcze bardziej, ale proszę mieć na uwadze, że samochód to jednak samochód i on także ma swoją minimalną prędkość, poniżej której po prostu zgaśnie silnik (no chyba że należy wysiąść z samochody i go po prostu w rękach przenieść), więc proszę co niektóre matki z dziećmi, aby nie przesadzały. Przecież na pierwszy rzut oka widać kto zwalnia a kto nie, a że niektórzy nie zwolnią aż tak bardzo jakby Panie chciały to nie powód do ataku. Tym bardziej, że czasami pomimo naprawdę malutkiej prędkości można przypadkiem wjechać w kałuże lub latem kiedy jest mocno sucho i tak się zakurzy. Dobrze chociaż tyle, że co niektórzy nawet trochę zwalniają przez co widać że bardziej lub mniej, ale jednak liczą się z pieszymi na drodze.
I zanim ktoś mnie skrytykuje za wyrażenie własnego zdania, chcę powiedzieć że sama lada moment zostanę matką, więc rozumiem inne kobiety, ale na litość proszę nie przesadzać.
Ja też się staram, ale przyznam że czasem się zagapię albo chlapnę mimo że zwolnię maksymalnie tak jak wczoraj... Strasznie współczuję pieszym wzdłuż Łukasińskiego, koszmarnie się tam chodzi po deszczach. Tygrysie dobrze że o tym piszesz, bo wielu kierowców jest kompletnie pozbawionych wyobraźni, nawet nie chcę myśleć że co niektórzy być może świadomie bryzgają tą wodą :/
Czytam czytam i tak mnie zastanawia , na jakiej podstawie autor tego tematu kieruje ten tekst do mieszkańców mierzyna oskarżając Ich , Czy któryś z mieszkańców mierzyna został złapany na takim zdarzeniu że oskarżani są wszyscy przez autora tematu? Codziennie przez Mierzyn przejeżdża tysiące samochodów , ale dlaczego ten tekst jest skierowany akurat do ludzi którzy zamieszkują tę miejscowość?
Nie napisałam, że to mieszkaniec Mierzyna, bo go nie wylegitymowałam. Z resztą - gdzie jest napisane, że to tylko i wyłącznie do ludzi tu mieszkających? Forum czytają też Szczecinianie i ludzie z sąsiednich miejscowości.Piszę ogólnie - do kierowców.
A rzecz miała miejsce w Mierzynie, więc na tym forum napisałam.
Nie rozumiem oburzenia.
Ale, jak to się mówi: uderz w stół a nożyczki się odezwą
Spokojnie , nie mam nadmiaru niczego . Zadałem konkretne pytanie i to wszystko , nie rozumiem o co pretensje. A co do tekstu to wydaje mi sie że jest to forum Mierzyna a nie Szczecina . Cytat: "Jak wiecie wózek nie ma szyb i wycieraczek, więc miejcie na względzie te dzieci, które przez was zostaną ochlapane... one mają buzie akurat na "odpowiedniej" wysokości. Może tak zwolnicie gdy będziecie przejeżdżać koło "nas"? Czy to takie trudne, zbawi was te kilka sekund??? A moze pomyślicie, że ktoś może i Wam tak dziecko ochlapać? Miło by było?" Tekst ewidentnie skierowany do mieszkańców mierzyna .a głównie do użytkowników forum.A przecież pani nikogo nie legitymowała. Jeśli ktoś ma jakiś problem to ok jasne , może pisać po to jest forum , ale nie rozumiem dlaczego ktoś jest oskarżany skoro nie został złapany za ręke . Też mam dziecko też chodzę z nim na spacery i zgadzam sie z tym że pełno jezdzi kretynów którzy mają spacerowiczów głęboko gdzieś , ale nikogo nie oskarżam. Mieszkaniec Mierzyna.
gdzie ty w tym tekście widzisz oskarżenia ?? bo chyba ślepa jestem widzę natomiast człowieka, który lubi się czepiać, też mam powyżej uszu idiotów, którzy nawet nie pomyślą o zdjęciu nogi z gazu, w zupełności zgadzam się z tygrysem i pozostałymi forumowiczkami życie generalnie jest fajne
Grewos, a Twoim zdaniem gdzie to miałam pisać? Po to jest forum, a to że jest ono mierzyńskie nie ogranicza się tylko do mieszkańców Mierzyna, bo wierz mi, że czytają je też inni, nie zamieszkujący tej akurat miejscowości.
"Tekst ewidentnie skierowany do mieszkańców mierzyna .a głównie do użytkowników forum." - Twoim zdaniem mam chodzić od domu do domu i uświadamiać każdego kierowcę, i broń boże nie pisać na forum, bo wtedy oskarżam niewinnych czytelników?
Przeanalizowałam swoja wypowiedź, bo już zwątpiłam, może naprawdę gdzieś napisałam, ze oskarżam mieszkańców Mierzyna, ale nie. Nawet nie napisałam, że oskarżam, tylko żeby zwrócili uwagę na to, bo fajnie jest siedzieć w suchym samochodzie, kiedy ktoś inny jest ochlapany, więc może wskoczysz na jakiś inny temat i tam się czegoś przyczepisz? Bo tu tylko szukasz dziury w całym.
Szłam ostatnio z dzieckiem i jakiś "miły" pan (od razu zaznaczam, że nie wiem czy z Mierzyna, bo na czole napisane nie miał), wyjeżdżając z Centrum Mierzyn ochlapał nam wózek Na szczęscie tylko wózek... A przecież widział nas wcześniej...