zastanawia mnie dlaczego nikt z Was nie narzeka w "narzekalni" na gaz,a dokładniej na rachunki za to paliwo.Temat pewnie rzeka,ale mi np. ostatnio zmniejszyli taryfę z W-3 na W-2 bo spaliłem przez rok za mało gazu,ponieważ jest jeszcze w domu dodatkowe źródło ciepła /kominek/ i w efekcie będę płacił więcej.Na początku się ucieszyłem,ale jak wszystko policzyłem to wyszło szydło z worka.Złodziejstwo na każdym kroku... We'll see you next time... krissmierzyn
Taaak! Widocznie szkoda gadać! Normalnie to podpalić tą naszą gazownie! Nie wiem, czy wiecie, że ktoś z Mierzyna zareklamował jakość/kaloryczność przesyłanego gazu, bo sami wiecie, jak wyglądały nasze ostatnie rachunki - zgroza! No i oczywiście inspekcję przeprowadzono, w wyniku której stwierdzono, że kaloryczność gazu mieści się w najniższym z dopuszczalnych wskazań i już! Krótko mówiąc: płacz i płać! Gazownia robi z nas baranów i śmieje się w twarz! Chamy i złodzieje!
Zgadzam się!!! Wiecie co nie pamiętam,żebym kiedykolwiek płaciła za gaz tekie rachunki jak teraz, nawet gdy wyłanczam na dzień ogrzewanie to rachunek nie różni się , jak to zrozumieć? Wymasować Ci stopy?:) www.refleksolog.szczecin.pl
e,takie wyłączanie ogrzewania w momencie jak nie ma nas w domu jest zgubne.Temperatura spada,jak przyjdziemy do domku włączamy piec i pracuje on nonstop aż dobije np. do 20 stopni.Pomieszczenia się wychładzają i generalnie wyjdzie na to samo, albo i drożej jakbyśmy lekko obniżyli temperaturę np. z 20 na 18 st. Z gazem walą nas w rogi od kiku ładnych lat,monopol i tyle.Tak dużo osób składało w ubigłym roku reklamacje,nie tylko u nas,w całej Polsce i nic nie można wskórać,to jak walka z wiatrakami...z prądem jest podobnie, co prawda nie ma tam kaloryczności ale te opłaty przesyłowe stałe,zmienne,abonamenty i inne tam...
Coś w tym jest, tak sobie myślę,że czasem płomień ma inny kolor, a czasem trudno podpalić gaz na każdym palniku,innego dnia niema tego problemu... może mieszka tu ktoś z gazowni i nam to wytłumaczy? Wymasować Ci stopy?:) www.refleksolog.szczecin.pl
Tak, te rachunki za gaz od ostatniego sezonu są makabryczne. My zużywamy go naprawdę niewiele, kuchenkę mamy elektryczną a ogrzewanie, cóż - dla niektórych temperatura jest niska nie do wytrzymania, nie lubię mieć w domu łaźni. A ostatni rachunek za gaz, przy tak małym zużyciu - to rozbój w biały dzień. Wiele osób reklamowało swoje rachunki, ja również - dokładnie przed rokiem. Jak tu nie reklamować, kiedy nasze zwyczaje się nie zmieniły, a nagle - na papierze - zużycie gazu wzrosło dwukrotnie (przeanalizowałam cztery ostatnie lata). Dowiedziałam się, że gaz miał właściwe parametry jakościowe a ja mogę co najwyżej wystąpić o badanie mojego gazomierza w laboratorium; jeśli badanie wykaże jego niesprawność - koszt sprawdzenia poniesie przedsiębiorstwo gazownicze, w przeciwnym razie - odbiorca zgłaszający żądanie... Nic dodać, nic ująć.
Pytanie do tych którzy mają ogrzewanie gazowe: możecie podać ile zużywacie gazu za miesiąc? podajcie powierzchnię domu aby nie było niedomówień. Mój rachunek trochę mnie zaskoczył (niemiło)
125 m2, 530PLN za 2 mce zużycie 270 m3. Trochę palimy w kominku,ale raczej dla nastroju. Krissmierzyn mnie też skubnęli na zmianie taryfy na W-2. Tyle lat było W-3 i nagle zonk. Pewnie rekompensują sobie niższe stawki za gaz od 01.01.11r.
125 m2, 530PLN za 2 mce zużycie 270 m3. Trochę palimy w kominku,ale raczej dla nastroju. Krissmierzyn mnie też skubnęli na zmianie taryfy na W-2. Tyle lat było W-3 i nagle zonk. Pewnie rekompensują sobie niższe stawki za gaz od 01.01.11r.
Czyli w ciągu roku spadło Ci zużycie gazu /pewnie kominek/ i dlatego spadłeś do niższej grupy,a to PGNiG się nie podoba 'nie tak się umawialiśmy,podpisywaliśmy umowę z taryfą W-3 a tu co? gaziku nie zużywamy?drewienkiem palimy? ekologicznie tak?" no to sru...taryfa W-2 i rachuneczek większy...
Teraz to są kolejne przeboje z rachunkami prognozowanymi.Moi znajomi mają taryfę W-1 i dostali 6 /sześć/ faktur jednorazowo z płatnością co dwa miesiące.Dobrze że zima się kończy,do następnej...