Władysława Gruszczyńska
- radna z Mierzyna

Władysława Gruszczyńska zna Mierzyn od podszewki. Mieszka tutaj od 1961 roku. Tu założyła rodzinę, jest mamą dwójki dorosłych dzieci i babcią. Zawsze pełna energii, otwarta na ludzi, dynamiczna, ma wiele zainteresowań, kocha podróże. Pani Władzia - jak mówią o niej dobrzy znajomi i dzieci - już od 25 lat pracuje na rzecz lokalnego samorządu Gminy Dobra.


"Już jako uczennica Liceum Pedagogicznego dla Wychowawczyń Przedszkoli, w okresie wakacji prowadziłam "dzieciniec wiejski" - zajmowałam się dziećmi, których rodzice pracowali przy żniwach. Praca była społeczna, ale ja jako przyszły wychowawca przedszkolny nabierałam wtedy praktyki. Przebierałam się wtedy za różne postacie z bajek, aby uatrakcyjnić dzieciom pobyt. Bardzo lubiłam te zajęcie i tak to już zostało do dzisiaj" - wspomina swoje dzieciństwo Władysława Gruszczyńska.

Pracę zawodową związała z rolnictwem. Pełni funkcję prezesa Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej "ISKRA" w Mierzynie. Jest również członkiem Zachodniopomorskiej Izby Rolniczej. Jej pasją jest również muzyka. W liceum należała do chóru, do zespołu mandolin elektrycznych, a kiedy w Mierzynie Spółdzielnia "ISKRA" otworzyła klub "Spółdzielcy" była wokalistką zespołu big-beatowego. Brała udział w Festiwalu Piosenki Radzieckiej tak bardzo popularnego w tamtych czasach i osiągała sukcesy sceniczne. Była też wokalistką Estrady Szczecińskiej, śpiewała w Kontrastach i w Piwnicy. W zespole tym poznała swojego męża Andrzeja i tak jej kariera artystyczna się zakończyła. Później zajmowała się domem i dziećmi, ale jej dusza wciąż ciągnęła do pracy z ludźmi. Kiedy zaproponowano jej prowadzenie klubu "Spółdzielcy", nie zastanawiała się długo. Stworzyła zespół tańca nowoczesnego i big-beatowy zespół młodzieżowy składający się z samych dziewcząt.

"Moją pierwszą dużą akcją społeczną była gazyfikacja wsi Mierzyn. Pracując w RSP należałam do Komitetu Społecznego, który budował sieć gazową dla mieszkańców. Odpowiadała za dokumenty związane z budową sieci. Później, na początku lat 90 wraz z Marianem Kozakiem i Stanisławem Cendrowskim założyliśmy Społeczny Komitet Telefonizacji Wsi. W tym czynie społecznym mieszkańcy Mierzyna wybudowali pierwszą sieć telekomunikacyjną w gminie" - opowiada w rozmowie z nami Władysława Gruszczyńska.

"Kiedy rozpoczynałam pracę jako radna wierzyłam głęboko, że teraz wszystko będzie łatwiejsze. Widziałam aktywność naszych mieszkańców, którzy budowali za własne środki sieci wodociągowe i kanalizacyjne. Wiedziałam, że są to ludzie dla których warto pracować i ich wspierać. Mierzyn się rozrastał, piękniał w oczach. Powstały marzenia o budowie nowej szkoły. Bardzo się wtedy cieszyliśmy, ale przyszła nowa kadencja, nowi radni. Wstrzymano budowę szkoły. To była nasza porażka. Kiedy wójtem została Pani Teresa Dera zapaliło się zielone światło dla budowy nowej szkoły. Znowu mieliśmy nadzieję, która w 2013 roku zaowocowała jej otwarciem. Natomiast mała, stara szkoła została zamieniona na przedszkole dla 75 dzieci".

"Mogłabym wymieniać wiele inwestycji tych dużych i tych małych, które powstały w ciągu całej mojej 25-letniej pracy radnej gminy Dobra. Są też problemy, które czekają na rozwiązanie. Są też nadzieje mieszkańców, że może doczekają się nowych ulic, kanalizacji deszczowej i ładnych chodników. Najbardziej czekają na to mieszkańcy ulicy Długiej, tej od strony Nordu".

"Mieszkam w okręgu nr 14 (ul. Spółdzielców i Za Wiatrakiem) przy bardzo zagęszczonej ulicy. Z jednej strony zabudowa wielorodzinna i bardzo dużo samochodów, a na końcu same zakłady pracy i masa ciężarowych, wielotonowych samochodów, do tego sklep Lidl, skrzyżowanie z drogą krajową i ciągłe korki, kolizje, wypadki. Naszym problemem, jako mieszkańców Mierzyna, jest zdecydowanie brak kanalizacji deszczowej i sanitarnej. Te bardzo ważne inwestycje znalazły się już w planach i będą kontynuowane, podobnie jak rozbudowa infrastruktury drogowej".

"Kiedy porównuję moją miejscowość z 1989 roku (moja pierwsza kadencji), widzę jak wypiękniała, stała się popularna i chętnie wybierana pod inwestycje mieszkaniowe. Ten szybki rozwój Mierzyna, młodzi ludzie, którzy tu znaleźli swój dom, potrzebują m.in. przedszkoli. W najbliższej perspektywie powstanie nowe, piękne przedszkole na 320 dzieci".

"Mam dwoje dorosłych dzieci - syna i córkę, dwoje dorosłych, pełnoletnich wnuków i małego rocznego wnusia Kubusia. Bardzo bym chciała, aby mój najmłodszy wnuk był dumny z babci, kiedy rozpocznie naukę w nowym przedszkolu, wiedząc, że w tym budynku jest również częściowy wkład pracy jego babci".

"Czy mam się z czego cieszyć? Zdecydowanie tak. Patrzę na Mierzyn z perspektywy 25 lat pracy w Radzie Gminy i pomimo niejednokrotnego zwątpienia w samorząd, łez związanych z przegranymi głosowaniami nad projektami uchwał, które popierałam, optymizm mnie nie opuszczał" - podsumowuje Władysława Gruszczyńska.

Oprócz pracy zawodowej i zasiadania w Radzie Gminy, Władysława Gruszczyńska od kilkunastu lat jest członkiem Społecznej Rady Zachodniopomorskiego Centrum Onkologicznego, a od dwóch kadencji jej przewodniczącą. Jest również członkiem Zachodniopomorskiej Izby Rolniczej - co związane jest z jej pracą zawodową. W wolnych chwilach prowadzi warsztaty rękodzielnictwa - szczególnie decupage i filcowanie. Swój wolny czas spędza też na zajęciach fitness organizowanych przez Wójt Gminy Dobra dla osób 50+, na które serdecznie zaprasza.

"Każdą wygraną kadencję zawdzięczam moim sąsiadom, mieszkańcom, mojej wyrozumiałej rodzinie, którzy mnie motywowali i wierzyli, że warto. Chcę wszystkim za to podziękować, ale podziękować też chcę tym którzy mnie krytykowali, bo to również motywacja do pracy. Bardzo lubię moją miejscowość i cieszę się, że to właśnie miejsce kiedyś wybrali moi rodzice" - dodaje na koniec Pani Władzia, jak mówią o niej dobrzy znajomi i dzieci.

Władysława Gruszczyńska wraz z Jerzym Stachowiczem są radnymi z największym stażem. Zasiadają w Radzie Gminy Dobra od pierwszych wyborów samorządowych, które odbyły się 4 czerwca 1989 roku na mocy porozumienia okrągłego stołu. W 1990 roku wydano ustawę o samorządzie i wyborach, więc ich pierwsza kadencja trwała 5 lat.

Po wyborach samorządowych, które odbędą się 16 listopada, Władysława Gruszczyńska zostanie członkiem nowej Rady Gminy Dobra z okręgu nr 14, gdzie Komitet Wyborczy Wyborców Teresa Dera jako jedyny zgłosił jej kandydaturę na radną.