Forum

Moderatorzy: admin, moderator1, żaba, kacper, tomek24, marylka, moderator
Autor Odpowiedzi
januszryszard
08 gru 2015 : 10:24
Zarejestrowany #2344
Dołączył: 15 lip 2013 : 15:18
postów: 7
Teraz co któryś wieczór i noc w bezwietrzną pogodę na osiedlu przy ulicy Zeusa, stężenie zanieczyszczeń w powietrzu przekracza wszelkie normy. Ludzie zrozumcie że, gazy trujące powstające przy spalaniu drewna są na równi szkodliwe jak gazy ze spalania węgla. Rozumię jak ludzie nie mają innego ogrzewania ale wiem że, z tych domów z których wydobywa się wieczorem śmierdzący i snujący sie po ziemi dym jest ogrzewanie gazowe. Rozumię oszczędzacie na gazie ale jak nie ma wiatru to tego nie róbcie, bo grzeczność sąsiadów też ma swoje granice.
Powrót do góry
kaktusik12
08 gru 2015 : 16:33
Zarejestrowany #85
Dołączył: 09 sie 2008 : 08:53
postów: 193
...oczywiście żartujesz sobie...?
Powrót do góry
stańczyk
09 gru 2015 : 16:00
Zarejestrowany #351
Dołączył: 06 mar 2010 : 17:16
postów: 39
Mam ogrzewanie gazowe. W kominku palę dla przyjemności. Jest ona tak wielka, że czasem otwieram drzwi tarasu bo za gorąco. Tego typu działalność (przy używaniu dobrej jakości DREWNA) nie powoduje dużych szkód ekologicznych i nie powinna być uciążliwa dla sąsiadów. Rozumiem, że januszryszard opala się w tym czasie w ogrodzie i to mu przeszkadza?
Powrót do góry
januszryszard
13 gru 2015 : 08:05
Zarejestrowany #2344
Dołączył: 15 lip 2013 : 15:18
postów: 7
Nie żartuję! ale służę dwoma adresami by wiedzieć coś na ten temat:
http://czysteogrzewanie.pl/czym-ogrzewac/jak-palic-drewnem/
http://www.nie-truje.pl/baza-wiedzy/zagrozenia-dla-zdrowia/
Powrót do góry
stańczyk
13 gru 2015 : 15:28
Zarejestrowany #351
Dołączył: 06 mar 2010 : 17:16
postów: 39
Dobry zwłaszcza pierwszy adres. Przeczytałem i idę napalić.
A propos, cytat z tej strony:
"Przy­miot­ni­kiem eko­lo­giczny posłu­gują się naj­czę­ściej ci, którzy:

- chcą coś sprze­dać pod chwy­tli­wym szyldem
- nie wie­dzą o czym mówią"
Powrót do góry
januszryszard
12 sty 2016 : 13:17
Zarejestrowany #2344
Dołączył: 15 lip 2013 : 15:18
postów: 7
Do Pana Stańczyka, od wielu lat jestem na emeryturze i nie prowadzę żadnej działalnści. Dzisiaj w Krakowie mają w radziemiejskiej przegłosować zakaz palenia węglem i drewnem.
Dołączam kawałek artykułu na temat palenia w kominkach.
Niewiele z osób wpatrujących się w romantyczny ogień na kominku, zdaje sobie sprawę z faktu, że dym w nim powstający jest równie szkodliwy, jak ten powstający ze spalania węgla. Drewno jest uważane za materiał wybitnie ekologiczny. Takie jego postrzeganie przenoszone jest automatycznie na jego własności jako surowca energetycznego. W związku z tym powszechne jest przekonanie, że dym pochodzący ze spalania drewna, bardzo naturalnego i czystego składnika środowiska, nie może być w żadnej mierze szkodliwy. Tymczasem, jak wskazuje szereg badań, jest on szkodliwy, i to w wysokim stopniu. Skutki działania dymu drewnopochodnego są widoczne już przy zanieczyszczeniach mniejszych niż 40 mg/m3. Tymczasem dym z tradycyjnego, murowanego, kominka może powodować zanieczyszczenia przewyższające 200 mg/m3. Na szczęście emisję zanieczyszczeń można znacznie ograniczyć, sięgając po nowoczesne paleniska kominkowe i spalając w nich drewno opałowe dobrej jakości. Należy również nauczyć się palić w kominku.
Każde spalanie powoduje powstanie produktów ubocznych, które zanieczyszczają powietrze. Surowce o mniejszej wartości energetycznej – takie jak drewno i węgiel – produkują tych zanieczyszczeń najwięcej. Paliwa wysokoenergetyczne, takie jak gaz ziemny, mniej zanieczyszczają atmosferę. Ocenia się, że piece opalane drewnem powodują 2-3 razy większe zanieczyszczenie powietrza niż piece gazowe.
W USA obowiązują regulacje prawne w stosunku do nowych pieców na drewno. Te najnowsze, z katalizatorem (produkowane po roku 1992), nie mogą – według standardów EPA –emitować cząstek drobnych (<PM10) więcej niż 4,1 g na godzinę, natomiast piece bez katalizatora – 7,5 g na godzinę. Znaczy to, że piece bez katalizatora, przy średnim tempie spalania 1,4 kg na godzinę, nie mogą emitować więcej niż 5,4 g zanieczyszczeń na kilogram spalanego drewna. Stąd wniosek, że normy spełniają jedynie najlepsze piece z dwustopniowym spalaniem, oraz piece na paliwo granulowane pellets (wysuszone trociny i wióry sprasowane pod wysokim ciśnieniem do postaci niewielkich rolek).
W normach polskich dopuszczalne ilości substancji zanieczyszczających, które powstają w wyniku spalania drewna, dotyczą źródeł o mocy większej niż 1 MWt. Normy te ograniczają wprawdzie ogólną emisję pyłów (poza zanieczyszczeniami lotnymi, tj. tlenkami azotu, węgla i siarki), jednak o drobnych cząstkach stałych (PM10, PM2,5) nie wspomina się wcale.
Natomiast kominki i piece małe, stosowane w budownictwie jednorodzinnym, takiej regulacji w ogóle nie podlegają. Tymczasem, jak pokazują badania w wielu krajach (USA, Australia, Kanada, Japonia), sumaryczna emisja z tych małych źródeł, zwłaszcza podczas weekendów lub świąt, może być znacząca.

Elżbieta Śliwińska
Lech Śliwowski
Zakład Fizyki Budowli i Środowiska
Instytut Budownictwa
Politechnika Wrocławska
Powrót do góry
kaktusik12
12 sty 2016 : 15:41
Zarejestrowany #85
Dołączył: 09 sie 2008 : 08:53
postów: 193
Panie Januszu, proszę to wszystko wytłumaczyć tym którzy mieszkają na wsi i grzebią w śmietnikach aby przeżyć...
Powrót do góry
stańczyk
12 sty 2016 : 17:45
Zarejestrowany #351
Dołączył: 06 mar 2010 : 17:16
postów: 39
Szanowny Panie Januszu Ryszardzie,
Tekst, który Pan zamieszcza jako cytat z nieznanej publikacji dotyczy spalania węgla i drewna w piecach przemysłowych. Wydaje się on jednak wyrwany z kontekstu. W Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej nie istnieją żadne federalne normy dotyczące opalania nawet w piecach przemysłowych (niestety - jest to przedmiotem krytyki międzynarodowej). Na pewno nie ma przepisów federalnych ani stanowych, które by regulowały opalanie w piecach przydomowych czy kominkach - nie twierdzę, ze to dobrze.
Uważam, że przepisy regulujące opalanie w piecach przemysłowych i przydomowych ( w tym palenie w tzw. kominkach) mogą być przydatne. Przede wszystkim pozwolą wyeliminować palenie śmieci i substancjami śmiecio-pochodnymi, jak to ma miejsce w Krakowie i w wielu miejscach naszego kraju, gdzie ludności nie stać na zakup dobrej jakości "paliwa". Tu nie wystarczy wzrost świadomości społecznej - konieczny jest wzrost zasobności. Jeśli Pana Józefa będzie stać na ogrzanie domu w zimie ekologicznie, nie będzie palił w piecu wszystkiego co znajdzie pod ręką. Jakkolwiek brutalnie by to nie brzmiało - taka jest prawda. Im wyższa zasobność społeczeństwa tym więcej postaw ECO. A w każdym wypadku niebezpieczne są postawy ekstremistyczne, które Pan zdaje się prezentować.
Rozpisałem się. Muszę kończyć - ogień przygasa...
Powrót do góry
stańczyk
15 sty 2016 : 15:58
Zarejestrowany #351
Dołączył: 06 mar 2010 : 17:16
postów: 39
Wracają do tematu proponuję zwrócić uwagę na budynek na rogu Zeusa i Lubieszyńskiej, to chyba dawny magazyn zboża. Od strony ul. Lubieszyńskiej umiejscowiony jest komin w ścianie bocznej budynku, który niemiłosiernie dymi śmierdzącymi wyziewami, zwłaszcza po zmroku. Najwidoczniej palą jak mogą.
Powrót do góry
 

Przejdź do:     Powrót do góry

Kanały informacyjne: RSS 0.92 Kanały informacyjne: RSS 2.0 Kanały informacyjne: RDF
Powered by e107 Forum System