Bardzo denerwują mnie liczne szyldy, brzydkie banery, koszmarne wprost tablice reklamowe, których w Mierzynie jest mnóstwo. To naprawdę cudne miejsce jest po prostu oszpecone tymi nachalnymi reklamami. Wydaje się, że każdy wiesza co chce i gdzie chce, nie dbając o estetykę.
I dobrze , niech wiszą przynajmniej zasłaniają wszechobecny syf , a czy mierzyn to naprawdę cudne miejsce to moglibyśmy polemizować. Ostatnio komuś nie podobały się podnośniki a teraz reklamy , w takim wypadku proponowałbym zmienić miejsce zamieszkania , szkoda sobie nerwy psuć pozdrawiam
Nie, dzięki za polemikę, zdaje się, ze już to kiedyś przerabialiśmy, chyba przy temacie "Stary Mierzyn"... Na szczęście każdy może mieć swoje zdanie. Właśnie zastanawiam się jak można zmienić to nasze miejsce zamieszkania. Żeby wypiękniało
Wydaje mi się (ale mogę też się mylić) że wszystko zależy od mentalności ludzi , jakby chcieli to by mieli porządek nie chcą nie mają , szczerze to ostatnio stałem na światłach w mierzynie i też tak się zastanawiałem , ile wszędzie tych reklam jaki wszędzie syf , brudno ,nikt o nic nie dba tylko o swoje 4 litery. Chociaż nie ma co się dziwić przecież mierzyn to wiocha połowa ludzi pewnie nie pracuje więc wolą wieszać na zardzewiałym płocie reklamy , zarobić za to kilka zł. niż odmalować ten płot wydać pieniążki i nie mieć nic , nie wiem jak długo tu mieszkasz ale ja już 35 lat i powiem ci że oprócz tego że pobudowało się masę domów przybyło mieszkańców to tak naprawdę w starym mierzynie nic się nie zmieniło. Chociaż nie , kiedyś nie było tyle reklam jak teraz . pozdrawiam
Pewnie masz rację. Ja mieszkam tu dopiero 12 lat, ale to ten stary Mierzyn zawsze mnie urzekał, ten właśnie, który Ty pamiętasz, ten niezmienny (wraz z jego mieszkańcami). Ale kiedy każdy niemal płot szpeci jakaś stara, brudna reklama, ten urok znika. Wszystko wydaje się być byle jakie, szare, zaniedbane. Widzę, że te brzydkie szmaty wiszą już niemal wszędzie i to nie tylko na prywatnych posiadłościach - także na siatce wokół szkolnego boiska, albo na całej długości ogródków działkowych (za Lidlem). Dwa dni temu zasłonięty został fajny, stary budynek z cegieł i drewna przy Weleckiej (niemal naprzeciw kościoła). Już teraz to miejsce straciło swój urok, za jakiś czas reklama zniszczeje, podrze się, pobrudzi - będzie jeszcze brzydziej. Szkoda, że nikt tego nie widzi, każdy liczy jedynie na ewentualny (wątpliwy zresztą) zysk. Pozdrawiam.
ja też mieszkam długo w Mierzynie, nie 35 lat, ale do trzydziestki dobiegam, więc tez pamiętam jak były tu 4 ulice na krzyż i było inaczej. Ładniej. Drzewa rosły wzdłuż Weleckiej, każdy się znał, nie było tych wszystkich reklam... Ale takie są czasy, za tymi reklamami stoją pieniądze. Te reklamy nie wiszą sobie, bo ktoś je tam powiesił, tylko ktoś zapłacił za to, żeby je powiesić ... a teraz wiadomo, że liczy się każdy grosz. Ludzie zarabiają jak mogą...
Ja nie uważam, że Mierzyn to wiocha i większość ludzi nie pracuje... ale każdy sądzi po sobie
Wiocha - nie wiocha... To nie jest przecież tylko problem Mierzyna; w Szczecinie i innych, nawet znacznie większych miastach, jest podobnie. Mnie dziwią nie tylko ci, którzy godzą się na swojej posiadłości coś takiego umieścić, ale zwłaszcza ci, którzy się na tych brudnych tekturach i podartych szmatach reklamują; to przecież działa raczej jak antyreklama, no przynajmniej na mnie
Do: tygrys Wiocha w której nic nie ma nawet z dzieckiem nie ma gdzie pójść ( tylko mi nie pisz o tej śmiesznej mierzyniance ) myślisz że jak Ldla otworzyli czy Biedronke to już się miastem stało? Sory ale ja pracuje i reklamy na płocie nie mam a troche ludzi tu znam i wiem o czym pisze. pozdrawiam pozdrawiam
Ja również pracuję i reklam na płocie nie mam, ale widać są tacy którym to nie przeszkadza i sobie tak dorabiają. I nie, nie uważam, że posiadanie Lidla czyni miejscowość atrakcyjną i robi z niej miasto, akurat mnie to nie rajcuje. Wyjść z dzieckiem można zawsze, jeśli się chce, znajdzie się miejsce, nie musi ono być w Mierzynie, na Mierzyniance nawet nie byłam. I też znam tu ludzi, jednak moi znajomi pracują, zależy w jakich kręgach się obracasz. Mieszkam tu prawie 30 lat więc też wiem co mowie A zawsze można się przeprowadzić do centrum Szczecina, tam "jest" gdzie wyjść z dzieckiem...
Jak chcesz znaleźć dziurę w całym to znajdziesz, ale staraj się może popatrzeć na Mierzyn z innej perspektywy. Idzie wiosna zaraz się zrobi ładniej, może ułatwi Ci to sprawę
witam ja dodam tylko tyle że reklamy są spoko i sklepy w mierznie też moim zdaniem na mierznie powinno być coraz więcej sklepów i marketów oraz biur różnego rodzaju a i kino oraz teatr a co do starego mierzyna to i tak go już niema i nie wróci ponieważ nadszedł czas na zmiany które sami chcieliśmy i to jest ok.
dobre Ja to przemyślałam i wiele innych osób również, dlatego pewnie nie ma w Mierzynie takich obiektów. Oczywiście że wszystko pod nosem to super sprawa, ale jak ktoś tak chce to raczej mieszka w Szczecinie.
Powiem tak zdania są podzielone na ten temat ponieważ nie każdy mówi prawdę co myśli i nie każdy chce się narażać sąsiadowi a ja i tak stoję przy swoim.Pozdrawiam.