Witam. Chciałam tu ponarzekać na współmieszkańców ulicy Gerarda, a właściwie właścicieli "feralnego" odcinka drogi, przez który co roku mam do wymiany teleskopy w samochodzie... Mieszkam tu już 12 lat i nic w tej sprawie się nie zmieniło i nie zmieni, gdyż współwłaściciele ani nie mają ochoty tej drogi choć trochę naprawić (płyty betonowe lub chociaż zasypać co jakiś czas żwirem), ani nie chcą się zrzec praw do jej części. Wiem od gminy, że gdyby się zrzekli, to gmina mogłaby naprawić go i dbała by o niego. Niestety nie doczekam się tego momentu, pomimo młodego wieku, chyba, że ktoś pociągnie ich do odpowiedzialności udowadniając straty jakie cały czas ponosi. Nie ma innej drogi wyjazdu z osiedla, ponieważ właściciele (mają takie prawo) zrobili piękną drogę wyjazdową, łącząca się z ul. Nasienną i postawili zakaz wjazdu. Piszcie proszę czy macie jakieś pomysły co można z tym zrobić... Może znajdzie się jakiś "Mikołaj", który ma jakiś wpływ na zmianę tej patowej sytuacji...
Ktoś z zacięciem prawniczym musiałby znaleźć jakiś paragraf na tych którzy ani nie chcą zrzec się tego odcinka ani partycypować w kosztach budowy drogi.... A poza tym to taki marny Kraj i marni ludzie. Tylko kolejna wojna może to nas chwilę zmienić.. niestety.... wtedy bylibyśmy jak zwykle jednością.. a tam to Polak Polakowi oko wykłuje...
Ten sam problem występuje na ul. Mierzyńskiej od wielu, wielu lat. W dni takie jak teraz, deszczowe, połowa ulicy jest zalana, robi się błocko nie do przejścia. Od około 15? więcej lat? droga jest w stanie tragicznym, Raptem kilka lat temu została zrobiona kanalizacja, "studzienki" które wystając ponad żwir i tak nie wciagają wody. Dziury tak głębokie że strach jeździć, o ominieciu oczywiście nie ma mowy. Co z tego ze mamy płyty skoro i tak się już pozapadały i między nimi tworzą sie nowe dziury? Jest to smutne i irytujące, bo zauważcie że mieszkańcy bogatszej części Mierzyna mają nie dość ze łądne drogi to jeszcze "rondka" które spowalniają ruch. Ileż można czekać na standardy jakie powinny być zapewnione już daawno temu?