Nie widać końca remontu ul.Nasiennej_dla mieszkańców którzy musza się dostać do swoich domów na odcinku pomiedzy końcem asfaltu na ul.Nasiennej a ul.Jakuba to codzienny horror.Początek tego remontu sięga kwietnia 2010r a w tej chwili mamy sierpień i nie widać żadnych oznak postępujących robót. Firma wykonująca przebudowę nie widzi w tym nic złego że nie da się tam przejechać-jeżeli ktoś nie wierzy można sprawdzić / zgodnie z prawem w trakcie remontu obowiązuje przygotowanie "planu regulacji ruchu"/. Nie reaguje gmina ,ani wójt, nie reaguje Straż Gminna... Na placu budowy od 4,5 miesiąca jeździ jedna koparka i jeden samochód ciężarowy.Do tego jest zatrudnionych trzech ludzików dłubiących w nosach. Jakim cudem ktoś taki wygrał przetarg...
/część postu zablokowana z powodu naruszenia Regulaminu Portalu Mierzyn24.pl - Administrator Serwisu
sorry, ale ja takich wypowiedzi nie akceptuję, powyżej uszu mam opluwania ludzi w internecie bez względu na to czy ktoś ma coś za uszami, Zeus nie ma prawa w ten sposób wypowiadać się i obrzucać błotem ludzi, oczywiście można krytykować ale w tych postach, to już jest opluwanie, chyba, że Zeus sam ma w tym interes...
to jasne, że remont Nasiennej wiąże się z dużymi utrudnieniami dla mieszkańców ale w końcu robią nam ulicę, a przecież o to chodziło
[ Edytowany 15 sie 2010 : 14:51 ] w lodówce musi być zawsze zimne piwo!
Drogi Jacku73 jak widać nie lubisz trudnych pytań , bo użyte przeze mnie określenia to tylko pytania a nie oskarżenia.To jest zasadnicza różnica.Łatwo komuś krytykować wypowiedzi , kogo nie dotyczą sytuacje ani problemy a działania odpowiednich służb gminnych /czytaj osób na odpowiednich stanowiskach / nie przynoszą konkretnych działań.Jeżeli chodzi o ulicę Nasienną to chyba żaden termin nie będzie właściwy dla ekipy która wykuje te prace.Czy jest jakiś charmonogram robót, kto to wszystko nadzoruje, dlaczego nikt nie wyciaga wniosków z tych działań ?
Dlatego ,że przez 1,5 miesiąca kiedy była super pogoda nie było nawet pól człowieka na budowie. Wykonawca podważa przygotowanie inwestycji i sam projekt _można zadzwonić do Gminy i sprawdzić / oczywiście jeżeli ktoś zechce udzielić jakiejkolwiek odpowiedzi/. Jakiś czas temu była nadzwyczajna komisja w terenie i dopiero po tej wyjazdowej terapii wrócił jeden samochód ciężarowy i jedna koparka + 3 ludzi oraz stróż na budowę.To się nazywa organizacja pracy i kontrola nad całym przedsięwzięciem.
ja tam widziałem więcej ludzi i sprzętu, poza tym jeśli już się zaczyna krytykować, to może lepiej sprawdzić wcześniej harmonogram i termin wykonania robót szybki jak wiatr
ależ skąd drogi zeusie, sam czasem krytykuje i nie pochwalam pewnych działań, ale sposób zadawania przez ciebie pytań to nic innego jak oskarżenia i sugerowanie przestępstwa - a tego w internecie nie pochwalam w lodówce musi być zawsze zimne piwo!
Drogi "wicherku" może tak wpierw nalezy ustalić dlaczego była tak długa przerwa w pracach i czy to prawda że wykonawca szuka sposobu na podważenie przygotowania projektu?Odpowiedzi są w Gminie.Ja jestem zmuszony jeździć po gruzach Nasiennej każdego dnia więc widzę dobrze co i kiedy się dzieje. Jeżeli chodzi o harmonogram to wpierw należy ustalić poprzez odpowiednio oznakowaną tablicę informacyjną kto jest inwestorem przedsięwzięcia ,wykonawcą oraz kierownikiem robót i inspektorem nadzoru / z telefonami włącznie/ poza tym umieszcza się w takich sytuacjach informację dodatkową o terminie przewidywanego zakończenia prac.Prosze poszukać takiej tablicy , do dziś jej nie było a jest obowiązkiem każdorazowo przy konieczności wydania pozwolenia na budowę a mniemam że prace takie podlegają pozwoleniu Starostwa /tut. w Policach/ .Dla świętego spokoju nie ma tablicy - nie ma zbędnych pytań .
zeus jetem po twojej stronie. Całkowicie się z tobą zgadzam i rozumiem codzienny trud mieszkania na budowie. Dobrze zrobiłeś rozpoczynając ten wątek i chyba coś jest na rzeczy, bo po twoich postach pojawiła się informacja na ten temat na stronie głównej. Ktoś wzial się do roboty i przynajmniej od kilku dni ktoś wyrownuje to klepisko u zbiegu Topolowej i Nasiennej.
To że wyrównują to klepisko,to nie znaczy że coś się zmieniło na placu budowy.Wszystko idzie swoim tempem,chodnik miał być i nie ma go w dalszym ciągu.Dzwoniłem do gminy,rozmawiałem z panem Grzeszczakiem,odpowiedzialnym za tą inwestycję,to co usłyszałem to zakrwawa na kpinę.My jako mieszkańcy mamy naciskać firmę budującą tą drogę, żeby łaskawie zrobiła nam chodnik,bo gmina jest bezsilna,dlaczego nie wyciągną konsekwencji !!!.Dzieciaki poszły do szkoły,jak deszcz nie pada to jeszcze pół biedy,przejdą suchą nogą,ale do cholery nie wszyscy jeżdżą samochodami.W ostatnim czasie doszło do tego,że nawet taksówki nie chcą podjechać pod dom,bo nikt nie będzie breją jechał i trzeba się umawiać z kierowcą np.w okolicach Topolowej.Ponoć termin ma być zachowany...śmiech na sali,za chwile pojawią się niesprzyjające warunki atmosferyczne etc. i będzie na co zgonić żeby przesunąć termin.Jeśli skończą w terminie to będę w głębokim szoku,albo po prostu oddadzą bubel a nie drogę.Mieszkam nie daleko od budowy,wszystko widzę z okna,podsłyszałem ostatnio spacerując z psem jak jeden budowlaniec pytał drugiego o termin oddania drogi,ten mu powiedział że koniec października poczym razem zaczęli się głośno śmiać.Bez komentarza...
[ Edytowany 05 wrz 2010 : 19:05 ] We'll see you next time... krissmierzyn
Drobny fragment ze specyfikacji odbioru robót: "1.5.4.1 Zabezpieczenie i oznakowanie Terenu Budowy Wykonawca jest zobowiązany do zapewnienia i utrzymania bezpieczeństwa terenu Budowy oraz Robót w okresie trwania realizacji aż do zakończenia i odbioru końcowego Robót. Wykonawca stworzy warunki bezpiecznej pracy i pobytu osób wykonujących czynności związane z budową i nienaruszalność ich mienia, a także zabezpieczy Teren Budowy przed dostępem osób nieupoważnionych. W czasie wykonywania robót Wykonawca wykona drogi objazdowe, dostarczy, zainstaluje oraz będzie obsługiwał wszystkie tymczasowe urządzenia zabezpieczające tj. barierki, światła ostrzegawcze, sygnały itp. zapewniając w ten sposób bezpieczeństwo pieszych i samochodów Wykonawca zapewni również odpowiednią i stałą widoczność (zarówno w porze dnia i nocy) dla tych barierek i znaków, dla których jest to niezbędne jeśli chodzi o bezpieczeństwo. Kto nad tym panuje?
Jeszcze jeden fragmencik: "1.5.4.2 Tablice informacyjne Wykonawca dostarczy i zamontuje na terenie budowy tablice informacyjne o prowadzonych robotach, zgodne z przepisami polskiego prawa budowlanego oraz wytycznymi w tym zakresie." Gdzie jest ta DOBRA gmina (jak się chlubi Pani wójt), która pilnuje zapisów specyfikacji? Nieudacznicy za nasze pieniądze. Tych wszystkich, którzy starają się łagodzić komentarze zapraszam w dniu dzisiejszym na ul. Nasienną. Nikt już tu nie chce przyjeżdżać. Ja nie daj Boże, nie dojedzie karetka, to wtedy posypią się głowy???
Nie wytrzymam! Im bardziej zagłębiam się w lekturę Specyfikacji, tym bardziej we mnie wzbiera... Fragmencik: "1.5.11 Prawo przejazdu i organizacja ruchu drogowego Wykonawca jest odpowiedzialny za organizację i utrzymywanie objazdów w trakcie prowadzenia robót i do ich rozbiórki po zakończeniu robót. W razie potrzeby i w zależności od postępu robót Wykonawca uaktualni projekt. Każda zmiana w stosunku do zatwierdzonego projektu organizacji ruchu wymaga każdorazowo ponownego jego zatwierdzenia." Pytanie: Jakie objazdy ma rozbierać Wykonawca po zakończeniu budowy, skoro żadnego nie wykonał? Jednym słowem "spryciarz", podwójnie zaoszczędził. Czy za zniszczone pojazdy gmina będzie płacić z własnego ubezpieczenia, czy będzie ściągać z Wykonawcy? Wszystkim poszkodowanym przypominam: Uszkodzony pojazd pozostawiamy na miejscu zdarzenia i wzywamy policję celem sporządzenia notatki z miejsca zdarzenia !!! Wykonujemy dokumentację fotograficzną !!!
cyt. "Dojazd do ulic ościennych w rejonie prac jest utrudniony, być może zmienia on dotychczasowe przyzwyczajenia mieszkańców, ale należy zwrócić uwagę, że jest to stan przejściowy a wybudowana nawierzchnia diametralnie poprawi warunki dojazdu do ulic Jakuba, Natalii i Pauliny."
Przyzwyczaiłem się do poruszania po dziurach i po tłuczniu wysypanym na Nasiennej,to teraz muszę się przyzwyczaić do błota po kostki...
Szanowna Gmino "Dobra" - zbieram faktury za naprawę samochodu uszkodzonego na drodze dojazdowej do posesji... We'll see you next time... krissmierzyn
Tak czytam i czytam i już mi się nie chce tego komentować. Nie zrobione źle, robią - źle, bo za długo. Ja na Nasiennej nie mieszkam, ale ten remont mi również przeszkadza, mój samochód też na tym cierpi, ale rozumiem, ze taki remont trwa! To nie jest sprawa jednego weekendu. Jak zrobią Wam drogę to co wtedy będzie przeszkadzac???
To nie chodzi o to,że robią za długo,dla mnie niech robią 2 lata,jak za komuny bywało.Chodzi o zapewnienie tymczasowej drogi i chodnika na czas prowadzonej inwestycji.Nie wystarczy zaorać kawałka pola by się nim poruszać.Tak jak pisałem wcześniej,jak jest sucho to pół bidy,ale jak spadną deszcze to jest katastrofa. Ale co tam,nagle dziś,wracam z pracy i oczom nie wierze.Pole które rano było jedną wielką mazią,jest wysypane tłuczniem i utwardzone,normalnie szok,widać że ktoś z gminy tupnął nogą,tylko dlaczego nie można było tego zrobić wcześniej,nie było by tych komentarzy,uszkodzonych samochodów,ludzi umazanych w błocie po kostki. Ciekawi mnie efekt końcowy tej inwestycji... We'll see you next time... krissmierzyn
Jak już firma Portal uporała się z objazdem to teraz nadszedł czas na... przerwanie wodociagu i na Jakuba od wczoraj jesteśmy bez wody a i beczkowozu z wodą nam nie zapewnili, trzeba było wieczorem jeszcze do sklepu po wodę jechać... Mam nadzieję, ze dziś przywrócą nas do cywilizacji. Ciekawe jakie "atrakcje" czekają nas jeszcze zanim skończy się budowa? Pozdrawiam Forumowiczów
Długo nie dawałem znaku życia bo nie mam czasu na bzdury,żeby było jasne _pojutrze kończy się termin wykonania ulicy Nasiennej . Kto miał racje? Moi oponenci - czekam na jakiś wyraz skruchy! Otóż mili Państwo nie mamy żadnego wpływu na to co w tej gminie się dzieje - to jest zwykła narzekalnia i tak pozostanie. Prosze zobaczyć aktaulną listę radnych i listę osób przygotowujących się do roli radnego na następpną kadencję _ prosze porównać a wnioski same przyjdą. Krissmierzyn ! Odpowiadam - to , że zwykłe pole po Twoim powrocie do domu nagle zamieniło sie w utwardzoną drogę to żaden cud . Zamówiłem koparko-spycharkę , zamówiłem tłuczeń i pokonaliśmy niemoc we własnym zakresie i za własne pozbierane od sąsiadów pieniądze w ramach naszego SPOŁECZNEGO KOMITETU. Byłoby pięknie myśleć ,że jest tu jakaś pomoc ze strony gminy bądź ...... (red. wykonawcy Firmy Portal) ale nic podobnego, prawda jest bardzo prozaiczna. Ja już dawno się nauczyłem że mogę liczyć tylko na siebie.
Co do radnych... oczywiscie wywalmy starych, którzy znają gminę od podszewki i mają już jakis dorobek na koncie i "wsadźmy" np. Pana Zeusa albo innych NO NAME`ÓW, żeby sobie drogę zrobił i 4 lata odpękał raz w miesiącu sesję