Forum

Idź do strony   <<        >>  
Moderatorzy: admin, moderator1, żaba, kacper, tomek24, marylka, moderator
Autor Odpowiedzi
isabel
25 sty 2010 : 20:57

Zarejestrowany #95
Dołączył: 02 wrz 2008 : 08:30
postów: 149
Jest wypełniony, przecież nie postawiłabym pustego.:P Może po prostu trzeba jeszcze trochę poczekać.:) A może mieszkam na za dużym wygwizdowie i ptaki wolą szukać żarełka w pobliskim lasku aniżeli na moim balkonie.
Powrót do góry
żaba
25 sty 2010 : 21:08
Zarejestrowany #142
Dołączył: 27 lis 2008 : 12:56
postów: 104
Do mojego karmnika tez nie przylatują. I na tłuszczowe kubeczki też się wypięły Nie wiem o co chodzi...
Ja z kolei mieszkam przy ulicy może hałas przejeżdżających samochodów im przeszkadza?
Powrót do góry
isabel
26 sty 2010 : 05:46

Zarejestrowany #95
Dołączył: 02 wrz 2008 : 08:30
postów: 149
Ja zastanawiam się, czy nie położyć przy karmniku czegoś błyszczącego, co przyciągnęłoby chociaż uwagę srok - może zacząłby się jakiś ruch... Dookoła tak biało, wszystko pod śniegiem, a te ślepaki nie widzą, że pasieka czeka.:)
Powrót do góry
krissmierzyn
26 sty 2010 : 16:45

Zarejestrowany #34
Dołączył: 15 lip 2008 : 06:09
postów: 608
hm,u mnie jest podobnie,nie widzę żadnego ruchu,nawet srok złodziejek nie widać a kule tłuszczowe wiszą.Zawsze było tak,że najpierw się najadały w karmniku a potem piły wodę z oczka.Ciekawa sprawa bo patrząc z okna po drugiej stronie widzę dużo sikorek i innego ptactwa na okolicznych polach...

We'll see you next time...
krissmierzyn
Powrót do góry
monnatessa
27 sty 2010 : 19:58

Zarejestrowany #141
Dołączył: 23 lis 2008 : 21:35
postów: 356
Nie mam pojęcia jak to możliwe, jedyne co mi przychodzi do głowy - być może wszystkie ptaszki przylatują do mnie W moim karmniku aż się kotłuje, czasami dochodzi nawet do regularnych walk. U nas było podobnie w pierwszym roku, w którym ustawiłam moją ptasią stołówkę. Ale w kolejnych latach ptaków przybywało, teraz pojawiają się nawet latem i widzę na ich "twarzyczkach" zdziwienie, żeby nie powiedzieć rozczarowanie, kiedy niczego nie znajdują. A nie znajdują nawet karmnika, bo latem ląduje w piwnicy Jeśli wasze karmniki nie pojawiły się dopiero teraz, to naprawdę dziwne, że nie są odwiedzane. Ale jeśli to novum, to dajcie ptakom czas. Sadzę, że one teraz są zbyt głodne i słabe, aby szukać nowych miejsc.
Powrót do góry
krissmierzyn
27 sty 2010 : 21:16

Zarejestrowany #34
Dołączył: 15 lip 2008 : 06:09
postów: 608
o,potrójny strzał

We'll see you next time...
krissmierzyn
Powrót do góry
ggosia
29 sty 2010 : 11:54

Zarejestrowany #138
Dołączył: 15 lis 2008 : 21:05
postów: 186
Ja mam karmnik od trzech lat i gości w im dużo, jak się nazywają to nie wiem hahaha ten ładny ten kolorowy, a tamten mały czy duży wszystkie są piękne:) Pewnie gdyby przyleciał jakis okaz "biały kruk" to bym nawet nie wiedziała hahaha pozdrawiam znawców ptaków:)

Wymasować Ci stopy?:)
www.refleksolog.szczecin.pl
Powrót do góry
krissmierzyn
07 lut 2010 : 18:56

Zarejestrowany #34
Dołączył: 15 lip 2008 : 06:09
postów: 608
no i się stało...,w końcu...
muszę się pochwalić,po dłuższej nieobecności w moim karmniku,dziś było w nim pełno gości.
Wróble które biły się o jedzonko,widziałem też sikorkę,no i pan Kos z pięknym pomarańczowym dziobem-to było już dopełnienie wszystkiego.Może się coś ruszy jeśli chodzi o odwiedziny mojej stołówki,bo już myślałem że kule tłuszczowe po prostu się przeterminują,nawet sroczyska już ich nie kradną Kos bardzo strachliwy,ale udało mi się trzasnąć fotkę.


a i jeszcze sarenki przyszły w odwiedziny...




We'll see you next time...
krissmierzyn
Powrót do góry
monnatessa
07 lut 2010 : 19:46

Zarejestrowany #141
Dołączył: 23 lis 2008 : 21:35
postów: 356
Ale cudnie... W karmniku najbardziej widać dziób Pana Kosa, ale tych sarenek zazdroszczę najbardziej. Może i dla nich trzeba stworzyć w Mierzynie jakąś stołówkę.

Powrót do góry
krissmierzyn
07 lut 2010 : 21:00

Zarejestrowany #34
Dołączył: 15 lip 2008 : 06:09
postów: 608
monnatessa napisał(a) ...

Ale cudnie... W karmniku najbardziej widać dziób Pana Kosa, ale tych sarenek zazdroszczę najbardziej. Może i dla nich trzeba stworzyć w Mierzynie jakąś stołówkę.




to by dopiero była ostoja,sarny,dziki,bażanty,lisy...i wycieczki by przyjeżdżały podziwiać,ot takie małe zoo

We'll see you next time...
krissmierzyn
Powrót do góry
monnatessa
07 lut 2010 : 21:17

Zarejestrowany #141
Dołączył: 23 lis 2008 : 21:35
postów: 356
Faktycznie, niezła perspektywa. Byłabym pierwszą odwiedzającą... Ale nie miałam przecież na myśli Twojego ogródka; raczej jakieś dzikie tereny w głębi lasu i tylko w takich ciężkich chwilach jak tegoroczna zima.

Powrót do góry
isabel
08 lut 2010 : 05:38

Zarejestrowany #95
Dołączył: 02 wrz 2008 : 08:30
postów: 149
To napawa optymizmem, że i do mojego karmnika w końcu jakiś ptasi gość zawita.:) Sarenki też mi za płotem brykają, bardzo płoche są i słodkie.:) A człowiek od razu zadaje sobie pytanie, jak tu je dokarmić.:P Czy ktoś w naszej okolicy to robi w ogóle? Tak jak w lasach państwowych?
Powrót do góry
monnatessa
15 lut 2010 : 09:25

Zarejestrowany #141
Dołączył: 23 lis 2008 : 21:35
postów: 356
A mój karmnik wczoraj odwiedził najprawdziwszy krogulec! Pierwszy raz udało mi się zobaczyć z bliska takie cudo. Z tym, że on wcale nie był zainteresowany żadnymi nasionkami, ale raczej stołownikami mojej jadłodajni, toż to najprawdziwszy drapieżnik. Miał pecha, bo ptaszki właśnie miały sjestę... Nie zdążyłam mu zrobić zdjęcia, ale był identyczny jak ten - sami zobaczcie, czyż nie jest piękny?






[ Edytowany 15 lut 2010 : 09:29 ]
Powrót do góry
krissmierzyn
15 lut 2010 : 18:29

Zarejestrowany #34
Dołączył: 15 lip 2008 : 06:09
postów: 608
wow,jestem naprawdę pod wrażeniem...

We'll see you next time...
krissmierzyn
Powrót do góry
kaktusik12
16 lut 2010 : 08:59
Zarejestrowany #85
Dołączył: 09 sie 2008 : 08:53
postów: 193
A ja mam w karmniku codziennie 8 kosów, są to 4 pary.Dziwne, bo jedna para kosów ma swoje terytorium w okręgu około 100metrów, a tu aż 4 pary,,,Wczoraj odwiedził mnie też szczygieł, no i stali biesiadnicy czyli: sikory rudziki, kopciuszki,gil,dzięcioł no i stado wróbli.Oglądanie ptaszków lepsze od niejednego programu w telewizji:)
Powrót do góry
monnatessa
16 lut 2010 : 11:24

Zarejestrowany #141
Dołączył: 23 lis 2008 : 21:35
postów: 356
Kosy bywają i u mnie, ale niestety nie potrafię połączyć ich w pary. Szczygły też udało mi się tej zimy podpatrzeć, ale nie w karmniku. Natomiast nigdy nie zawitał do mnie dzięcioł, a najbardziej martwi mnie fakt, że nigdy nie widziałam gili, o których uczy się już małe dzieci od pierwszych chwil spędzonych w szkole. Ten krogulec jest chyba moim największym ornitologicznym sukcesem. Kiedy przyleciał wprost oniemiałyśmy z córką z zachwytu, starałyśmy się nie poruszyć, żeby go nie spłoszyć i zapamiętywałyśmy każdy jego szczegół. Dał się nam dosyć dokładnie obejrzeć. Początkowo myślałam, że to pustułka, te cudne ptaki już nieraz obserwowałam, ale tylko podczas lotu. Jednak po sprawdzeniu w książkach i w necie okazało się, że to najprawdziwszy krogulec
Zgadzam się, to znacznie ciekawsze niż TV.

Powrót do góry
krissmierzyn
16 lut 2010 : 13:39

Zarejestrowany #34
Dołączył: 15 lip 2008 : 06:09
postów: 608
kaktusik12 napisał(a) ...

A ja mam w karmniku codziennie 8 kosów, są to 4 pary.Dziwne, bo jedna para kosów ma swoje terytorium w okręgu około 100metrów, a tu aż 4 pary,,,Wczoraj odwiedził mnie też szczygieł, no i stali biesiadnicy czyli: sikory rudziki, kopciuszki,gil,dzięcioł no i stado wróbli.Oglądanie ptaszków lepsze od niejednego programu w telewizji:)



melduję,że u mnie też są poparowane,w sumie nic dziwnego,walentynki były...

We'll see you next time...
krissmierzyn
Powrót do góry
kaktusik12
16 lut 2010 : 14:02
Zarejestrowany #85
Dołączył: 09 sie 2008 : 08:53
postów: 193
Panią kosicę i pana kosa można odróżnić z łatwościa, dlatego mówię że są 4 pary bo są 4 pannice i 4 panów.A czy są to akurat pary czy przyjaciele, tego nie wiem...:)
Powrót do góry
monnatessa
19 lut 2010 : 16:09

Zarejestrowany #141
Dołączył: 23 lis 2008 : 21:35
postów: 356
Po niedawnym spacerze z psem nabrałam wiary w ludzi. Otóż z daleka od wszelkich zabudowań, daleko na łączce zauważyłam powieszone w krzakach kule tłuszczowe (nie sklepowe, ktoś się natrudził i zrobił je chyba sam) oraz kubeczek ze strawą dla ptaków, podobny jak te, które robię ja i wieszam w moim karmniku. Jednym słowem - są jeszcze ludzie, dla których ważny jest los ptaków, co więcej - nie robią tego dla własnej satysfakcji czy też dla własnej przyjemności ale po prostu z troski o los tych naszych skrzydlatych przyjaciół. To naprawdę budujące.
Powrót do góry
monnatessa
22 mar 2010 : 10:06

Zarejestrowany #141
Dołączył: 23 lis 2008 : 21:35
postów: 356
Warto było podkarmić te nasze kosy, odwdzięczają się teraz pięknym śpiewem.

Pozostaje nam teraz czekać na boćki, które do większości gniazd niemieckich już przyleciały. Okazuje się, że można je podglądać nie tylko na szczecińskim Warszewie.
Na stronach:
http://www.bocianyonline.pl/kamery.html (tu np. pod nr 40. jest bardzo ładnie widoczne gniazdo w Mannheim)
oraz
http://www.storchencam.eu/
znajdują się adresy wielu innych gniazd, na których zainstalowane zostały kamery.
Powrót do góry
izucha
31 mar 2010 : 06:45
Zarejestrowany #337
Dołączył: 12 lut 2010 : 11:09
postów: 59
Wczoraj usłyszałam, że bociany odwiedziły już gniazdo na kominie obecnego warsztatu, pokręciły się po czym ... znikły.
Swoją drogą szkoda że nikt z zarządzających tym portalem nie podchwycił pomysłu z kamerą internetową - myślę że podgląd na mierzyńskie bocianie gniazdo byłby dużą atrakcją tego portalu i przyciągnąłby rzesze nowych użytkowników
Powrót do góry
kaktusik12
31 mar 2010 : 10:16
Zarejestrowany #85
Dołączył: 09 sie 2008 : 08:53
postów: 193
A "mój" kos który gościł się w moim karmniku przez całą zimę buduje sobie gniazdko w moim cyprysiku na samym środku podwórka. To się nazywa wdzięczność Będę mieć własnego śpiewaka...
Powrót do góry
monnatessa
09 kwi 2010 : 14:58

Zarejestrowany #141
Dołączył: 23 lis 2008 : 21:35
postów: 356
Ja pierwszego tegorocznego boćka dostrzegłam w Wielką Sobotę, 3 kwietnia. Jak miło po surowej zimie usłyszeć ten znajomy klekot
Powrót do góry
izucha
19 kwi 2010 : 07:51
Zarejestrowany #337
Dołączył: 12 lut 2010 : 11:09
postów: 59
Na szczęście gniazdo zostało jednak zamieszkane przez bocianią parę, o czym wszyscy zainteresowani z pewnością od jakiegoś czasu wiedzą
Powrót do góry
tygrys
22 kwi 2010 : 11:51

Zarejestrowany #23
Dołączył: 28 cze 2008 : 19:38
postów: 614
taką stronkę znalazłam http://dbajobociany.pl/
Powrót do góry
Idź do strony   <<        >>   

Przejdź do:     Powrót do góry

Kanały informacyjne: RSS 0.92 Kanały informacyjne: RSS 2.0 Kanały informacyjne: RDF
Powered by e107 Forum System